Jesień, ślub i Kożuch

Kolejna kartka ślubna, znów personifikowana, tym razem poszło sprawnie, bo Pan Młody nazywa się Kożuch… sami poczytajcie i pooglądajcie…:

niniejsza kartka ślubna przedstawia typową historię z życia:
dwie obce sobie osoby połączyła miłość i, jak to w życiu bywa, osoby te zostają razem
i dzielą się sobą nawzajem. Tak oto Panna Młoda oddaje swój pas, by Pan Młody mógł mieć elegancką muchę, zaś Pan Młody dzieli się fragmentem kożucha, z którego powstaje bolerko Panny Młodej 🙂

70-1318

piesek na piątkę

Dziś chciałam się pochwalić zdolnym synem,
który uszył ślicznego pieska. Pomogłam mu jedynie wyciąć elementy do zszycia,
całą resztę zrobił zupełnie sam, ja natomiast pękam z dumy.

Takie oto cudeńko uszył Antoś na zajęciach technicznych.
70-1350