Jak wszyscy wiedzą, bardzo lubię drewniane przedmioty 🙂
Jakiś czas temu
kupiłam trzy drewniane pudełka
dosyć długo czekały, aż zdecyduję się na ich nową barwę,
miałam dylemat- brązy, czy biel?
zaczęłam oczywiście od szlifowania
przygotowałam sprzęt
i największą robotę zrobiły za mnie wspaniałe pomocnice – Julia i Zuzia
– pięknie zabejcowały skrzyneczki (dziękuję Wam bardzo, dziewczyny)
dzień był piękny i wszystko ładnie wyschło
potem przyszła kolej na przetarcia
no i drobiazgi dla dodania smaczku
– kolorowe narożniki
a na koniec przeszycia – z tym było sporo zabawy –
najpierw nawierciłam całe mnóstwo dziurek, potem przewlekałam nitki,
ale jestem zadowolona z efektu 🙂